Jedna z moich ulubionych potraw. Doskonale smakuje, ale także sprawdza się jako tzw. szybki obiad 😉 Ostatnio zrobiłam dla mamy, która jest przyzwyczajona do tradycyjnego polskiego obiadu (ziemniaki ze sosem, mięso, surówka) i szczerze pisząc była zachwycona (nie, żebym sobie dodawała hehe). No to startujemy..
Czas przygotowania: 30 minut.
Składniki:
-
Makaron spaghetti – 1/4 kg( na 2 osoby, pół standardowego opakowania 500g)
-
Przecier pomidorowy – 200 g (dużo i ma być gęsty)
-
Mięso mielone (do wyboru, jakie chcecie.. ja lubię wołowe i z kurczaka, przy wołowym kolor sosu wychodzi ciemniejszy,więc nie bójta żaby heh ) – 400 g
-
Cebula- 1 sztuka
-
Czosnek – 2 ząbki
-
Natka pietruszki (do posypania)
-
Żółty ser (do posypania plus, żeby się trochę ciągnęło hehe) – 200 g
-
Oliwa z oliwek do smażenia
-
Przyprawy (pół łyżeczki każda oprócz pieprzu i chili):
-
Majeranek
-
Zioła prowansalskie lub bazylia i oregano
-
Papryka słodka
-
Papryka chili (szczypta)
-
Pieprz (szczypta)
-
Sól
Przygotowanie:
Nastawiamy garnek z wodą i gdy się gotuje, wkładamy makaron. W międzyczasie przygotowujemy inne składniki. Kroimy cebulę i czosnek. Na patelni rozgrzewamy oliwę i wkładamy pokrojone warzywa. W tym samym czasie dodajemy mięso. I teraz tak: powinniśmy uformować małe kuleczki, jednak ja lubię szybko mieć to z głowy i nie chce mi się tego robić. Alternatywą będzie szybkie pooddzielanie mięsa na patelni tak, aby się nie zlepiło a każdy kawałek był na kształt kęsa 😉 Pokaże na zdjęciu o co mi chodzi. Czekamy aż mięso się nam trochę przysmaży, przewracamy na druga stronę, mieszamy, dodajemy przyprawy i znów mieszamy.
Na tym etapie dodajemy przecier pomidorowy oraz szklankę wody. Mieszamy. Ja czasami dodaję trochę vegety do smaku, jednak nie jest to konieczne. Gotujemy pod niecałkowitym przykryciem lub bez (z tym, że przy redukcji sosu, będzie nam pryskać tą czerwienią na kuchenkę itd., więc nie zdziwcie się, jeśli kuchnia będzie przypominać miejsce zbrodni ;)).
No Comments